
Dziś mam dla Was przepis na pyszną zupę meksykańską, którą możecie podać solo, lub w towarzystwie żółtego sera oraz nachosów i która nie tylko w ciekawy sposób urozmaici Wasze codzienne menu, ale również świetnie sprawdzi się jako ciepła przekąska na imprezę.
Zupa jest dość syta, ale jeśli chcielibyście by była jeszcze treściwsza, dodajcie jeszcze jedną puszkę białej fasoli.
Zupa sama w sobie (oczywiście bez dodatku sera i chipsów) jest dość lekka i niezbyt kaloryczna i jeśli zamienicie mięso wieprzowe na chudą wołowinę lub mięso z indyka, to z pewnością możecie cieszyć się jej smakiem nawet, jeśli jesteście na diecie :)

Składniki:
* 500 g chudego, wieprzowego mięsa mielonego (np. z szynki)
* 1 czerwona cebula
* 1 zwykła cebula
* 5 ząbków czosnku
* 1 czerwona papryka
* 1 puszka czerwonej fasoli
* 1 puszka kukurydzy
* 1 puszka krojonych pomidorów
* 1 spora łyżka koncentratu pomidorowego
* 3 łyżki oleju
* 1 pełna łyżeczka słodkiej papryki
* 1/2 łyżeczki ostrej papryki
* 1 pełna łyżeczka suszonego majeranku
* 1 liść laurowy
* 1 kulka ziela angielskiego
* 1 łyżeczka cukru
* 2 szczypty mielonej gałki muszkatołowej
* sól i pieprz do smaku
Opcjonalnie:
* żółty ser
* chipsy tortilla
Na rozgrzanym oleju podsmażamy drobno posiekaną cebulę oraz czosnek. Po kilku minutach dodajemy pokrojoną w kostkę paprykę i smażymy kolejne 5-6 minut dość często mieszając. Następnie do warzyw dodajemy mięso oraz wszystkie przyprawy (w tym płaską łyżeczkę soli) i całość dusimy około 8-10 minut, od czasu do czasu mieszając.Po tym czasie dodajemy odsączoną z zalewy kukurydzę, pomidory oraz przepłukaną na sicie fasolę. Całość zalewamy litrem wody i dodajemy rozmieszany z woda koncentrat. Gotujemy na wolnym ogniu przez około 10 minut, a następnie doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Smacznego :)
Opublikowano: 16 kwietnia 2016
Kategoria:
Zupy
Również pozdrawiam :)
Człowiek może być syty natomiast zupa SYCĄCA!
Ja do tej zupy robię "makaron" z tortilli - Zwijam placek, kroję na paski i przypiekam mieszając na suchej patelni - wtedy dłużej jest chrupiący. Dodaję go na wierzch, po nalaniu zupy do talerza, tuż przed podaniem.