
Założę się, że skoro czytasz ten wpis, to albo jesteś fanką/fanem pierogów, albo uwielbia je ktoś Ci bliski.
Nie mylę się, prawda? :)
Nie wiem, czy znam choć jedną osobę, która ich nie lubi.
No bo sami przyznajcie - czy można nie lubić pierogów?
Mam też wrażenie, że z ich największym fanem przyszło mi dzielić życie ;)
Pomysł na ten farsz powstał dość spontanicznie, ale wydał mi się na tyle ciekawy, że już na drugi dzień zagościły na naszym stole.
Połączenie smaków tworzy bardzo udaną kompozycję, a odrobina topionego masła podkreśla w nich wszystko to, co najlepsze.
Ciasto:
- 500 g mąki pszennej tortowej
- 250 ml gorącej wody (ok. 70-80 stopni)
- 3 żółtka
- 2 łyżki oleju
- 1/2 łyżeczki soli
Farsz:
- 1,2 kg ugotowanych ziemniaków
- 2 opakowania ziołowego serka kanapkowego
- 150 g wędzonego łososia
- 2 łyżki posiekanego koperku
- 1 łyżka posiekanego szczypiorku
- 1 łyżka drobno posiekanej natki pietruszki
- 1 pełna łyżeczka suszonej cebuli
- sól i pieprz
Do podania:
- masło
Ugotowane i ubite dzień wcześniej ziemniaki łączymy z serkami, ziołami, cebulą oraz drobno posiekanym łososiem. Doprawiamy solą i pieprzem.
Składniki ciasta łączymy ze sobą i zagniatamy w gładkie, elastyczne cisto, które następnie owijamy folią i odkładamy na kwadrans by "odpoczęło".
Ciasto dzielimy na 2 części, każdą z nich cienko wałkujemy i wycinamy koła o średnicy około 9 cm.
Na każdym krążku ciasta układamy porcję farszu i formujemy pierogi.
Wrzucamy w 3 partiach na osolony wrzątek i gotujemy przez około 3 minuty od czasu, aż wypłyną na powierzchnię wody.
Przed podaniem pierogi polewamy topionym masłem.
Smacznego :)
Opublikowano: 27 maja 2019
Kategoria:
Pierogi