
Chociaż to dopiero druga połowa stycznia i zima pewnie jeszcze przez dłuższą chwilę o nas nie zapomni, w mojej kuchni pojawiają się coraz to bardziej wiosenne wypieki.
Po ostatnim serniku z truskawkami nadeszła pora na ciasto, które chodziło mi po głowie co najmniej od poprzedniej wiosny. Cytrynowy sernik w formie tarty z bitą śmietaną i warstwą mojego ulubionego cytrynowego kremu - lemon curd.
Nie bardzo wiem dlaczego, ale smak lemon curd przypomina mi dzieciństwo. Może w tym czasie tak właśnie smakowały jakieś cukierki? Albo lody? Jeśli skusicie się na tę tartę i uda Wam się rozpoznać ten smak, to koniecznie dajcie mi znać :) Niemniej jednak powód ten sprawia, że wypieki z lemon curd zawsze są dla mnie bardzo wyjątkowe i zajmują wysokie miejsce w rankingu moich ulubieńców. Poza tym, chyba nie da się nie lubić tego słodko kwaśnego smaku, który od razu przywodzi na myśl ciepłe, słoneczne dni.
Przygotowanie tarty, chociaż wieloetapowe, jest bardzo proste i myślę, że to idealny wypiek do weekendowej kawy. Albo na poprawę humoru. Bo jest naprawdę pyszna.

Składniki na formę na tartę o średnicy 26 cm:
Ciasto:
* 200 g mąki
* 130 g masła
* 2 łyżki cukru pudru
* 1 małe jajko
* 2-3 łyżki zimnego mleka
Sernik:
* 400 g twarogu sernikowego z wiaderka
* 250 g mascarpone
* 3 jajka
* 2/3 szklanki cukru
* 2 łyżki cukru waniliowego
* 2 łyżki soku z cytryny
Lemon curd:
* 2 duże, soczyste cytryny
* 2 duże jajka
* 110 g cukru
* 70 g masła
Dodatkowo:
* ok. 300 ml kremówki
* 2 zagęstniki
* 2 łyżki cukru pudru
* 1 duża cytryna
* listki mięty lub melisy (opcjonalnie)
Cytryny dokładnie myjemy i przelewamy wrzątkiem. Ścieramy z nich skórkę (tylko żółtą część) i wyciskamy sok.
Jajka łączymy z cukrem w rondelku z grubym dnem i ubijamy trzepaczką lub blenderem do chwili połączenia się (ok. 3 minuty) a następnie podgrzewamy je na niewielkim ogniu cały czas mieszając. Po około 2-3 minutach (kiedy masa jajeczna będzie już ciepła) dodajemy sok, skórkę z cytryn oraz pokrojone na mniejsze kawałki masło. Mieszamy praktycznie cały czas do chwili połączenia się składników. Kiedy krem zacznie się gotować zdejmujemy go z ognia i przecedzamy przez gęste sito. Wystudzony krem przykrywamy folią i wstawiamy do lodówki na całą noc, aby zastygł.
Mąkę wymieszaną z cukrem oraz pokrojone w drobną kostkę masło umieszczamy w malakserze i miksujemy do chwili utworzenia się drobnej kruszonki do której następnie dodajemy jajko oraz mleko i ponownie miksujemy do chwili aż składniki się połączą. (Jeśli nie posiadacie malaksera, zetrzyjcie mocno schłodzone masło na tarce i zagniećcie ciasto dłońmi.) Gotowe ciasto przekładamy na podsypaną mąką deskę i formujemy w kulę, a następnie wałkujemy i wykładamy nim podsypaną mąką formę na tartę. Ciasto wstawiamy na około godzinę do lodówki, a następnie na jego wierzchu układamy papier do pieczenia i obciążamy ciasto grochem, fasolą lub specjalnie przeznaczonymi do tego ceramicznymi kulkami. Ciasto wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i pieczemy 15 minut. Po tym czasie zdejmujemy obciążenie i dopiekamy je do chwili aż się lekko zarumieni. Upieczone ciasto odstawiamy do całkowitego wystygnięcia.
Wszystkie składniki masy serowej łączymy ze sobą i miksujemy około 30 sekund (tylko do chwili połączenia się składników). Gotową masę przelewamy na wystudzone ciasto i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 170 stopni. Pieczemy ok. 45 minut. W czasie pieczenia sernik może mocno wyrosnąć, ale podczas stygnięcia opadnie i wyrówna się. Przestudzony do temperatury pokojowej sernik wstawiamy na kilka godzin do lodówki.
Przed podaniem boki sernika dekorujemy śmietaną ubitą z zagęstnikami i cukrem pudrem, a na cały wierzch sernika wykładamy schłodzony lemon curd.
Do dekoracji można użyć również plasterków cytryny i listków mięty.
Smacznego :)
Opublikowano: 25 stycznia 2016
Aga - a wiesz, że może? :)