
Muffinki dyniowe piekłam już nie raz, ale przy okazji każdego z nich miałam nadzieję, że będą to te idealne.
I wiecie co?
Poszukiwania zakończone :)
Muffinki, które Wam dziś prezentuję właśnie takie są.
Jednocześnie puszyste i wilgotne, bardzo aromatyczne, o głębokim, pomarańczowym kolorze.
Fantastycznie komponują się ze słodką, piernikową kruszonką, która tworzy na nich chrupiącą czapeczkę i delikatnie wprowadza w zimowy, świąteczny klimat.

Składniki na 10 muffinek:
* 160 g mąki
* 140 g cukru trzcinowego
* 1 łyżeczka proszku do pieczenia
* 1/2 łyżeczki cynamonu
* 1 szczypta gałki muszkatołowej
* 90 ml oleju
* 30 ml mleka
* 240 g puree z dyni (* poniżej przepis)
* 1 duże jajko
Kruszonka:
* 80 g mąki
* 80 g cukru trzcinowego
* 1/2 łyżeczki przyprawy do piernika
* 70 g miękkiego masła
Mąkę łączymy z cukrem, proszkiem do pieczenia, cynamonem i gałką muszkatołową. Mieszamy.
W osobnej misce łączymy puree z dyni z mlekiem, jajkiem i olejem. Mieszamy do chwili połączenia, a następnie masę przelewamy do suchych składników. Mieszamy łyżką do chwili połączenia składników. Ciasto odstawiamy na czas przygotowania kruszonki.
Mąkę łączymy z przyprawą do piernika i cukrem, a następnie dodajemy do niej masło, które wcieramy w mąkę do chwili powstania kruszonki.
Formę na muffinki wykładamy papilotkami i wypełniamy ciastem do około 3/4 wysokości. Wierzch posypujemy obficie kruszonką, delikatnie wciskając ją w ciasto.
Formę wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i pieczemy ok. 20-22 minuty (do suchego patyczka). Muffinek nie należy piec dłużej niż jest taka potrzeba by nie straciły swojej wilgoci.
Przed podaniem muffinki można oprószyć cukrem pudrem.
* Mój sposób na puree z dyni.
Dynię dość grubo obieram i wycinam gniazdo nasienne. Kroję na mniejsze kawałki (mniej więcej w kostki o wielkości 5x5 cm) i wkładam do naczynia żaroodpornego. Przykrywam folią aluminiową i piekę do miękkości. Po upieczeniu, jeśli dynia puściła wodę, przekładam ją na sito i odstawiam do wystygnięcia. Jeśli jest bardzo mokra, dodatkowo ją odciskam. Wystudzoną blenduję na najwyższych obrotach. Tak przygotowane puree możecie przechowywać w lodówce (w szczelnie zamykanym pojemniku lub słoiku) do tygodnia.
Opublikowano: 25 października 2017
Tagi:
dynia
Kategoria:
Muffinki
Pozdrawiam