
Do wigilijnego barszczu, oprócz wspomnianych wczoraj uszek, przygotowuję też krokiety z grzybowym farszem, na które przepis chciałabym Wam dziś zaprezentować. Przy okazji podam Wam też proporcje, na moim zdaniem, najlepsze ciasto naleśnikowe.
Ciekawa jestem, ilu z Was przygotowuje ciasto na naleśniki "na oko"? :) Sama przygotowywałam je w taki sposób kilka lat temu. Od dłuższego czasu zachowuję jednak proporcje, które podaję Wam poniżej. Przygotowane według tego przepisu naleśniki są lekkie i puszyste, a także nie pękają przy zwijaniu ich np. w krokiety.
Wpływ na konsystencję naleśników ma kilka czynników. Pierwszy z nich to lekka mąka tortowa, która sprawa, że naleśniki są puszyste. Oprócz tego do mąki dodaję szczyptę sody (ewentualnie proszku do pieczenia). Wówczas naleśniki są jeszcze lżejsze. Ponieważ jest to tylko szczypta, nie obawiajcie się, że naleśniki wyrosną zbyt grube.
Do naleśników dodaję też mocno gazowaną wodą (najlepsze są te z "dużymi bąbelkami"), która także sprawia, że naleśniki są lekkie i puszyste, a nie zbite i gumiaste.
Pamiętajcie także, że naleśniki do krokietów nie powinny być zbyt mocno spieczone, aby pozostały elastyczne.
Jeśli macie ochotę przygotować takie krokiety na Wigilię, farsz na nie możecie zrobić wcześniej (ja np. zrobiłam go już wczoraj), a następnie zamrozić. Ja przygotowywałam go z podwójnej porcji (czyli z 2 kg pieczarek) i niestety ścieranie ich i późniejsze duszenie zajmują troszkę czasu, a tego przed Świętami nigdy nie ma za wiele :)
Naleśniki:
* 250 g mąki pszennej tortowej (typ.450)
* 250 ml gazowanej wody mineralnej
* 250 ml tłustego mleka
* 2 jajka
* 2 łyżki oleju roślinnego
* 1/2 łyżeczki soli
* 1 szczypta cukru
* 1 szczypta sody
Farsz:
* 1 kg pieczarek
* 50 g suszonych podgrzybków
* 1 duża cebula (lub 2 średnie)
* 2 łyżki masła
* sól i pieprz do smaku
Dodatkowo:
* 2 jajka
* 2 szklanki bułki tartej
* olej do smażenia
Suszone grzyby zalewamy dzień wcześniej wodą i odstawiamy na całą noc. Następnego dnia gotujemy je w osolonej wodzie przez około 75 minut a następnie mielimy.
Drobno posiekaną cebulę podsmażamy na maśle. Dodajemy do niej starte na grubych oczkach pieczarki i sporą szczyptę soli. Dusimy do czasu aż woda z pieczarek całkowicie odparuje, a następnie dodajemy zmielone grzyby i doprawiamy farsz do smaku solą i pieprzem. Farsz odstawiamy do wystygnięcia (ja na czas smażenia naleśników wystawiłam go na balkon).
Mąkę dokładnie łączymy z sodą i solą, a następnie dodajemy do niej wszystkie pozostałe składniki i miksujemy na gładkie ciasto. Ja miksuję blenderem, wówczas ciasto jest też fajnie napowietrzone.
Z ciasta smażymy naleśniki. Nie powinny być zbyt grube aby nie pękały przy zwijaniu.
Przestudzony farsz (około 2 łyżki) nakładamy na naleśniki i zwijamy krokiety. Panierujemy je w roztrzepanym jajku i bułce tartej a następnie obsmażamy na oleju.
Smacznego :)

PS. Jeśli z podanego przepisu na ciasto naleśnikowe chcecie przygotować naleśniki "na słodko", zmniejszcie ilość soli o połowę i dodajcie opakowanie cukru wanilinowego.
Opublikowano: 11 grudnia 2013
Wesołych Świąt wszystkim :)
Moja patelnia do naleśników ma około 23 cm średnicy.
Będą na dzisiejszy obiad a cała reszta na wigilię.
Pozdrawiam.
Paulina - dziękuję za podzielenie się opinią :)
Z góry dziekuję za odpowiedź.
Pozdrawiam
Iwona
Jestem zaproszona na Wigilie i i planowałam zabrać ze sobą krokiety dla gospodarzy , wchodzę na bloga i są :)
Oczywiście jeszcze serniczek z Twojego przepisu :)
Dziękuje za odpowiedz i miłego dnia :)
Jak chodzi o przewożenie uszek i pierogów już ugotowanych, to zwykle polewa się je łyżką oleju i miesza, aby uniknąc sklejenia. Później przy odgrzewaniu olej zostanie w wodzie.
Zimny farsz wkładam do plastikowego pudełka (np. po litrowych lodach) i zamrażam :)
A potem dzień przed przygotowywaniem krokietów wyjmuję pudełko i odstawiam na blacie do rozmrożenia się.