Jest w roku taki czas, kiedy na przydrożnych krzewach wiszą sznury kryształowych korali a ciepłe, jesienne słońce barwi je wszystkimi kolorami tęczy. Poplątane nicie tworzą mosty między gałęziami. A może to Pan Pająk buduje alejki dla Pani Pajęczycy - wybranki serca z sąsiedniego drzewa?
W amarantowym płaszczu przechadzam się pobliskim parkiem. Kto powiedział, że jesienne ubrania są smutne i ponure? Nie spieszę się. Wdycham zapach suchych liści, mrużę oczy do słońca i nie omijam kałuż. Moje kwieciste kalosze lubią wodę. Przechodząc między drzewami szukam kasztanów i chowam je w kieszeniach niczym najcenniejsze skarby. Obok mnie zbiera kasztany miły staruszek. Ten dziecinny odruch chyba jednak nie mija z wiekiem.
Ludzie dookoła mnie narzekają na coraz krótsze dni a ja wciąż mówię im, że nie pamiętam drugiej tak pięknej jesieni. A jesień odkąd pamiętam ma dla mnie smak jabłek i pachnie cynamonem.
O poranku patrzę jak opada mgła i na błękitnym niebie znów pojawia się słońce. Cynamonowym karmelem polewam kolejny kawałek jabłkowo serowej tarty i jest mi dobrze.
Jesieni, trwaj.
Ciasto:
* 250 g mąki
* 120 g masła
* 80 g cukru pudru
* 1 duże jajko
Krem:
* 1/2 szklanki brązowego cukru
* 150 ml kremówki (36%)
* 1 pełna łyżka masła
* 1/2 łyżeczki cynamonu
* 200 g zmielonego, białego sera (np. z wiaderka)
* 2 jajka
* 1 żółtko
Dodatkowo:
* 5-7 małych jabłek
Mąkę łączymy z cukrem pudrem i masłem. Masło wcieramy w mąkę tak długo aż utworzy się drobna kruszonka. Następnie dodajemy jajko i zagniatamy ciasto w kulę po czym wałkujemy je i wykładamy nim formę na tartę o średnicy 26 cm. Spód podpiekamy około 15 minut w 180 stopniach i odstawiamy do wystygnięcia.
W garnku z grubym dnem doprowadzamy do wrzenia masło, śmietankę, cukier i cynamon. Gotujemy do czasu aż karmel zgęstnieje i ściemnieje. Trwa to kilka minut, ale karmel trzeba cały czas mieszac trzepaczką aby się nie przypalił.
Połowę przestudzonego karmelu miksujemy z serem i jajkami.
Jabłka obieramy i kroimy na ósemki. Układamy je na cieście i zalewamy masą karmelowo serową. Pieczemy w 180 stopniach około 30-35 minut.
Pozostałym karmelem polewamy jeszcze ciepłą tartę.
Smacznego :)
Przepis własny

Shauna Nieguist
Shortcrust pastry:
* 250 g flour
* 120 g butter
* 80 g sugar
* 1 large egg
Filling:
* 1/2 cup brown sugar
* 150 ml heavy cream
* 1 tablespoonn butter
* 1/2 teaspoon cinnamon
* 200 g cream cheese
* 2 eggs
* 1 egg yolk
Extra:
* 5-7 small apples
Heat oven to 180C.
Mix flour, suggar and butter until it looks like crust and add the egg. Knead the dough. Lay the rolled out dough into the form (26 cm) and bake for 15 minutes and then let it cool.
Add heavy cream, butter, sugar and cinnamon to the heavy-bottomed pot and boil stirring until thick and brown (few minutes).
Half of prepared caramel mix with cheese and eggs.
Peel apples and cut into eights. Place them on the crust and pour cheese filling. Bake for about 30-35 minutes.
On still warm tart pour the rest of caramel sauce.
Tarta z takim sosem musi rewelacyjnie smakowac
Zdjęcie cudne
Kolor liści.. zapach jesiennych ciast.. piekących się piekarniku..
Kto powiedział ,że jesień musi być ponura?
Jesień to różnego rodzaju kolory... :))
Wracaj szybko do zdrowia.
no i ten cynamon!