
Jeśli myślicie, że znacie już przepis na najlepszy sernik bożonarodzeniowy, to dziś postaram się wyprowadzić Was z tego błędu :)
Delikatny makowy spód w postaci ciasta bez dodatku mąki, kremowa masa serowa z intensywnym aromatem pomarańczy oraz dodatkiem kakao i gorzkiej czekolady, a do tego wszystkiego czekoladowa polewa zwieńczona bitą śmietaną i pomarańczowo czekoladowymi chipsami.
Czy może być lepiej?
Nie sądzę :)
Dlatego serdecznie polecam Wam ten sernik i mam nadzieję, że zagości na stołach wielu z Was. Z pewnością będziecie zachwyceni :)
Spód:
* 400 g gotowej masy makowej
* 2 duże jajka
* 3 łyżki zmielonych orzechów lub migdałów
* 1 łyżka bułki tartej
* 40 g miękkiego masła
Masa serowa:
* 600 g mielonego twarogu sernikowego
* 250 g mascarpone
* 120 ml kremówki
* 4 jajka
* 100 g gorzkiej czekolady
* 1 pełna łyżka ciemnego kakao
* skórka otarta z 1 dużej, mocno dojrzałej pomarańczy
* 1 budyń waniliowy bez cukru
* 1 szklanka cukru
* 1 łyżka cukru waniliowego
Polewa:
* 100 g gorzkiej czekolady
* 10 łyżek słodkiej śmietanki
Dodatkowo:
* 350 ml kremówki
* 2 łyżki cukru pudru
* 1 pełna łyżeczka żelatyny
* 70 ml wrzątku
Do dekoracji (opcjonalnie):
* pomarańczowe chipsy czekoladowe
Masę makową łączymy z masłem, orzechami i bułką tartą. Dokładnie mieszamy łyżką, a następnie dodajemy ubite na jasną, puszystą pianę jajka i ponownie mieszamy, do chwili połączenia się składników.
Spód tortownicy o średnicy 24 cm wykładamy papierem i przelewamy do niej masę makową. Tortownicę wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i pieczemy 20 minut, a następnie studzimy.
Połamaną czekoladę łączymy z kremówką i podgrzewamy w kąpieli wodnej do chwili powstania jednolitej masy. Od czasu do czasu mieszając, masę studzimy do temperatury pokojowej (może być troszkę cieplejsza, ale nie gorąca).
Wszystkie składniki masy serowej (włącznie z masą czekoladową) umieszczamy z misie miksera i miksujemy przez około 20-30 sekund, tylko do chwili połączenia się składników, a następnie przelewamy ją na przestudzony spód.
Sernik wstawiamy do nagrzanego do 150 stopni piekarnika i pieczemy ok. 80 minut. Studzimy w uchylonym piekarniku, a następnie wstawiamy do lodówki, najlepiej na całą noc.
Przestudzony sernik wyjmujemy z tortownicy.
Połamaną czekoladę oraz kremówkę podgrzewamy w kąpieli wodnej do chwili, aż powstanie gładka, jednolita polewa, którą umieszczamy na wierzchu sernika.
Kiedy polewa przestygnie, przygotowujemy bitą śmietanę.
Żelatynę rozpuszczamy we wrzątku i odstawiamy do całkowitego wystygnięcia.
Kremówkę łączymy z cukrem pudrem i ubijamy na sztywno, a następnie dodajemy do niej przestudzoną żelatynę. Miksujemy jeszcze kilka sekund, tylko do chwili połączenia się składników. Następnie śmietanę przekładamy do szprycy i dekorujemy wierzch sernika.
Smacznego :)
Inspiracja
Opublikowano: 5 grudnia 2016
Zanim można cokolwiek powiedzieć o serniku, to musi spędzić co najmniej 10-12 godzin w lodówce.
Pytanie też jakiego twarogu użyłaś.
Z góry dziękuję za odpowiedź
Mia - czekam na opinię :)
Wygląda pysznie))