Bez pierogów z owocami nie ma lata. Zdaję sobie sprawę, że ile gospodyń tyle przepisów na ciasto pierogowe, ale ja prezentuję przepis który jest w mojej rodzinie od trzech pokoleń. Co najważniejsze, ciasto jest jędrne - ale nie twarde. Nie rozgotowuje się i nie pęka w trakcie gotowania. Co prawda pierogi są odrobinę pracochłonną propozycją na obiad, ale u mnie zawsze robi się ich sporo i mrozi. Jeśli też chcecie tak zrobić, polecam zamrozić pierogi ugotowane - surowe mogą pękać przy gotowaniu, chociaż dzięki dodatkowi oliwy nie powinno się tak dziać. Szczerze mówiąc u mnie mrożenie pierogów zależy od ilości czasu. Jeśli nie mam go sporo, po prostu mrożę surowe. Tak jak juz pisałam - może pęknąć jeden lub dwa, ale nie powinny. A jak je zamrozić? Na tacce lub desce układamy pierogi tak, aby się nie dotykały. Wkładamy do zamrażarki i kiedy są już całkowicie zamrożone przerzucamy do woreczka. W ten sam sposób mrozimy pierogi surowe jak i gotowane. Zanim wrzucam mrożone pierogi na wrzątek pozwalam im nabrać temperatury pokojowej i trochę się rozmrozić na talerzu, aby gwałtownie nie obniżyły temperatury wody, co również wpływa na ich rozklejanie. Tyle teorii na temat gotowania i mrożenia pierogów zbieranej przeze mnie przez kilka lat na podstawie ustnych przekazów rodziny i doświadczeń własnych ;) A teraz do sedna...
Składniki na ciasto:
* 1 kg mąki pszennej
* 1 jajko
* 2 szklanki ciepłej wody
* 2 łyżki oliwy
* 1/2 łyżeczki soli
Dodatkowo:
* 1 litr jagód + 2 łyżki bułki tartej + 2 łyżki cukru pudru
* spore opakowanie malin
* kwaśna śmietana 12%
* cukier
Z wszystkich składników zagniatamy ciasto. W zależności od maki, może się okazać, że wody jest za mało. Ciasto nie powinno być twarde. Oliwa sprawi, że będzie bardziej elastyczne i łatwiej będzie się lepić.
Jagody łączymy z bułką tartą i cukrem. Malin nie musimy dosładzać.
Ciasto wałkujemy dość cienko i szeroką szklanką wycinamy koła. Nakładamy owoce i lepimy pierogi. Gotujemy w lekko osolonej wodzie (wrzucany je na wrzątek) - kilka minut od chwili wypłynięcia pierogów. Podajemy ze śmietaną i cukrem.
Smacznego :)



Miałam nadzieję, że trochę ich zamrożę, ale niestety rodzina zjadła!!!
Przepis rewelacja- ciasto pięknie sie rozwałkowuje i już wiem, że pierogi będę robiła częściej:)
pozdrawiam
Ewa
ale wyglądają smacznie:)
pozdrawiam
Pozdrawiam :)
Pozdrawiam
www.kucharzytrzech.blogspot.com
Pozdrawiam Cie:)
Lo (Pistachio-lo.blogspot.com)
Chętnie powymieniam się za inne smakowitości :)
A co do cateringu to rozważę ;) Ktoś jeszcze chętny? :)
Ja ciasto na pierogi robię łącząc sposób mojej mamy i teściowej: mąka tortowa + jajko + mleko
piękne
Przepysznie wyglądają te pierogi :D
Uwielbiam pierogi z owocami ;)
A swoją drogą - my też tak robimy ciasto na pierogi, identycznie.