
Zbliża się weekend, więc mam dla Was przepis na pyszne i proste w wykonaniu ciasto, które idealnie spisze się jako niedzielny deser lub dodatek do kawy dla Waszych gości.
Ciasto jest delikatne, niezbyt słodkie i przy tym ładnie się prezentuje. Jedyne na co musicie jednak zwrócić uwagę, to banany jakich do niego użyjecie. Poszukajcie jak najbardziej dojrzałych, o intensywnie żółtej barwie (ale jeszcze bez czarnych punktów na skórce). Niedojrzałe, twarde i mało słodkie banany popsują smak ciasta. Zwróćcie również uwagę by były jak najdłuższe, najlepiej długości krótszego boku formy (podpowiem Wam, że najdłuższe, i przy okazji najprostsze, są zazwyczaj te, które znajdują się na wierzchu kiści). Mnie właśnie znalezienie odpowiednich bananów zajęło więcej czasu niż samo przygotowanie ciasta :)

Składniki na blaszkę o wymiarach 25x30 cm
Biszkopt:
* 5 jajek
* 1 szklanka cukru
* 1 szklanki mąki pszennej tortowej
* 1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
* 1 łyżeczka proszku do pieczenia
* 2 czubate łyżki kakao
* 4 łyżki wody
* 2 łyżki oleju
Masa śmietanowa:
* 500 g mascarpone
* 500 ml kremówki
* 3-4 pełne łyżki cukru pudru (w zależności od preferowanej słodkości)
Poncz:
* 2 łyżki soku z cytryny
* 8-9 łyżek wody
* 1 łyżka cukru
Dodatkowo:
* 2 galaretki cytrynowe
* 3 łyżki konfitury morelowej (może być też zmiksowany dżem brzoskwiniowy)
* 4-5 jak najdłuższych bananów (krótszych będzie potrzeba ok. 6)
* sok z 1 cytryny
* 50-60 g startej gorzkiej czekolady
Spód blachy wykładamy papierem do pieczenia i delikatnie go natłuszczamy olejem.
Jajka ubijamy z cukrem przez około 7-8 minut na jasną, puszystą masę. Następnie dodajemy do niej wodę oraz olej i jeszcze chwilę miksujemy.
Obie mąki łączymy z proszkiem do pieczenia i kakao i przesiewamy do masy jajecznej. Miksujemy na najwolniejszych obrotach przez kilkanaście sekund, tylko do chwili połączenia się składników.
Ciasto przelewamy do formy i wstawiamy do nagrzanego do 170 stopni piekarnika. Pieczemy do suchego patyczka, przez około 20-25 minut. Po upieczeniu biszkopt odstawiamy do całkowitego wystudzenia, najlepiej na całą noc.
Przestudzony biszkopt przekrawamy na pół i jedną z części ponownie umieszczamy w formie i ponczujemy. Biszkopt, który będzie znajdował się na wierzchu także ponczujemy, ale już nie tak obficie, aby nie rozpadł się przy przenoszeniu. Następnie biszkopt w blaszce smarujemy konfiturą.
Galaretki rozpuszczamy w 700 ml wody i odstawiamy do chwili, aż galaretka zacznie tężeć. Od czasu do czasu mieszamy ją, aby żelatyna nie osadziła się na dole naczynia.
Kiedy galaretka będzie już miała półpłynną konsystencję (i zauważycie, że zaczyna tężeć), obieramy banany, przekrawamy je na pół i nacieramy sokiem z cytryny. Przygotowane w ten sposób układamy ciasno na biszkopcie. Jeśli banany nie są wystarczająco długie, kolejnego banana układamy w poprzek aby cały biszkopt był nimi pokryty.
Na banany przelewamy tężejącą galaretkę i od razu wstawiamy ciasto do lodówki na około 2 godziny. W tym czasie galaretka powinna całkowicie stężeć.
W misce umieszczamy mocno schłodzoną śmietankę, mascarpone oraz przesiany cukier puder. Miksujemy na najwyższych obrotach miksera do chwili powstania gęstego kremu, gęściejszego niż bita śmietana. 3/4 masy wykładamy na galaretkę i wyrównujemy wierzch. Przykrywamy ją napączowanym wcześniej biszkoptem i delikatnie dociskamy. Pozostałą masę rozsmarowujemy na biszkopcie i posypujemy obficie startą czekoladą.
Ciasto wstawiamy do lodówki, najlepiej na całą noc.
Smacznego :)
Opublikowano: 25 września 2015
Pozdrawiam :)
25x30 cm
Anitko - są równe, bo staram się równomiernie rozkładać krem i równo przycinać biszkopt. Często kremy kończą się równo z brzegiem formy, a biszkopt który jest na wierzchu już z nich wystaje, ale dzięki temu ciasta są wyższe. Należy też przestrzegać i proporcji które podaję i wymiarów formy - wówczas ciasto powinno wyjść tak samo jak moje :)