
Trochę kapryśna ta wiosna. Pierwsze dni maja miały być ciepłe i słoneczne. Ale jakoś się nie zapowiada.
Na mapie meteorolodzy uparcie zawieszają nad Krakowem ciemne, deszczowe chmury i jak to określają swoim fachowym językiem "wyładowania atmosferyczne". Chyba zamiast koca, grilla i swojskich klimatów podmiejskiej działki przyjdzie nam ten majowy weekend spędzić w kuchni. Nie zrozumcie mnie źle - ja z tego powodu wcale nie narzekam :) Tym bardziej, że dzisiejsza wizyta na placu sprawiła mi wiele radości. A wszystko to za sprawą...
Szparagów i Rabarbaru :)
Wiecie, że pojawiły się już na targowiskach? Co prawda pierwsze szparagi widziałam już jakiś czas temu, ale rabarbar naprawdę mnie zaskoczył (wszak zima trwała w tym roku wyjątkowo długo). I uszczęśliwił :)
Pomysłów mam na nie mnóstwo. I nadzieję, że i Wam spodoba się to co z nich przygotuję. Ale póki co inna, też wiosenna propozycja.
Zapiekanka z ziemniaków, jajek i łososia w kremowym sosie chrzanowym z koperkiem i oscypkiem. Pyszna. I na ciepło, i na zimno. Szybkie i nie wymagające wiele wysiłku danie, na leniwy, wolny od pracy dzień :)
Składniki:
* 400 g filetu z łososia bez skóry
* 5-6 ugotowanych ziemniaków
* 4 ugotowane na twardo jajka
* 1 łyżeczka miękkiego masła
Sos:
* 100 ml mleka
* 150 ml śmietany kremówki (słodkiej)
* 2 surowe jajka
* 100 g drobno startego oscypka (lub innego sera wędzonego)
* 1 spory pęczek koperku (posiekany)
* 1 łyżeczka tartego chrzanu
* 1/2 łyżeczki soli
* 2-3 szczypty pieprzu
Naczynie żaroodporne smarujemy masłem a następnie układamy w nim pokrojone w plastry ziemniaki. Na ziemniakach kładziemy przekrojone na pół jajka i łososia pokrojonego w kostkę.
Wszystkie składniki sosu łączymy ze sobą i delikatnie zalewamy nim ułożone w naczyniu składniki.
Naczynie wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i pieczemy około 30-40 minut.
Smacznego :)
Opublikowano: 30 kwietnia 2013
http://paczajkaje.blogspot.com/2013/09/ziemniaczana-zapiekanka-z-ososiem-i.html#more" rel="nofollow">paczajkaje.blogspot.com/2013/09/ziemniaczana-zapiekanka-z-ososiem-i.html#more
Jak chodzi o mrożony filet - może być. Tylko musi być bez ości i skóry.