
Syrop z kwiatów czarnego bzu bez wątpienia znajduje się w czołówce moich ulubionych, wiosennych przetworów, a mając również na uwadze (oprócz oczywistych walorów smakowych) wszystkie jego właściwości zdrowotne, nie potrafię sobie odmówić przygotowywania go w ilościach zakrawających na szaleństwo :)
Samo przygotowanie syropu jest dziecinnie proste i nie ma w nim absolutnie nic skomplikowanego, natomiast warto poświęcić odrobinę czasu na właściwe przygotowanie się do tej czynności. Odpowiednio przygotowany syrop nie tylko odwdzięczy się nam swoim leczniczym działaniem, ale będzie też przepysznym dodatkiem zarówno do ciepłych, jak i zimnych napojów.
Na co zatem warto zwrócić uwagę?
* Przede wszystkim bardzo istotne jest miejsce, z którego będziemy zbierać kwiatostany. Powinno być ono oddalone od ruchu ulicznego i w miarę możliwości jak najmniej skażone. Chociaż krzewy czarnego bzu bardzo obficie kwitną w pobliżu głównych dróg, zdecydowanie odradzam zbieranie ich kwiatów.
* Na zbiory najlepiej wybrać się w godzinach porannych lub w południe, koniecznie w suchy i słoneczny dzień. Nie zbieramy kwiatów bezpośrednio po deszczu i kiedy jest na nich rosa.
* Przy produkcji syropu najcenniejszy jest pyłek kwiatowy, dlatego warto delikatnie obchodzić się z kwiatostanami. Nie potrząsamy nimi, by nie doprowadzić do jego obsypania.
* Również z powodu wspomnianego powyżej, kwiaty odcinamy od łodyg bezpośrednio nad naczyniem w którym będzie przygotowywany syrop. Z pomocą przychodzą nam tu nożyczki, dzięki którym możemy także pozbyć się łodyg, które nadają syropowi gorzkiego posmaku. Inne sposoby odcinania kwiatów są raczej mało skuteczne i czasochłonne.
Każdy kto miał okazję posmakować syropu z kwiatów czarnego bzu wie, że jest to nie lada rarytas. Ale mam nadzieję, że do jego przygotowania uda mi się namówić również tych, dla których jego smak jest jeszcze obcy. A przełom maja i czerwca to najlepszy okres na to kwiatowe szaleństwo :)

Składniki:
* 50 dużych baldachów kwiatów czarnego bzu
* 1,5 litra wody
* 1 kg cukru
* sok z 2-3 cytryn
Nad garnkiem w którym będziemy przygotowywać syrop odcinamy kwiaty od łodyg.
W drugim garnku zagotowujemy wodę z cukrem i tak przygotowanym, gorącym syropem zalewamy kwiaty, po czym dodajemy do nich sok z cytryn.
Po zamieszaniu garnek przykrywamy gazą (obwiązaną sznurkiem wokół garnka) i odstawiamy go w chłodne miejsce na 48 godzin. Po tym czasie syrop przecedzamy przez kilkukrotnie złożoną gazę lub pieluchę tetrową (do kupienia w sklepach gospodarstwa domowego).
Przecedzony syrop podgrzewamy do chwili aż zacznie wrzeć, a następnie przelewamy go do wyparzonych butelek lub słoików. Ponieważ słoiki napełniane są syropem od razu po zdjęciu z palnika, nie ma potrzeby pasteryzowania go - wystarczy ustawić słoiki na nakrętkach i odwrócić, kiedy syrop wystygnie.
Na zdrowie :)
Opublikowano: 2 czerwca 2016
Tagi:
czarny bez
Kategoria:
Soki