
Dziś zapraszam Was na sernik z ziarnami wanilii i lepkimi jabłkami w słodko cynamonowej otoczce. Ani pracochłonny, ani skomplikowany, a pyszny. Kremowy, delikatny i pachnący. Taki trochę babciny, ale w najlepszym tego słowa znaczeniu.
Może nie nazbyt urodziwy, ale prawdziwy. Z mielonego w domu, najtłuściejszego jaki mogłam znaleźć twarogu. Z dodatkiem mascarpone i kremówki oraz z cienkimi warstwami powstałej z wkradającego się w ser soku z jabłek galaretki.
Wart zarwania nocy i wpatrywania się w piekarnik do 1:45.
Cudowny. Absolutnie cudowny.
Tylko czy ja potrafię być obiektywna? Przecież ja kocham serniki.
Spód:
* 200 g herbatników pełnoziarnistych
* 1 łyżeczka cukru pudru
* 80 g masła
Masa serowa:
* 650 g tłustego twarogu*
* 250 g mascarpone
* 150 ml kremówki
* 3/4 szklanki cukru
* 4 jajka
* ziarna z 1 dużej laski wanilii (polecam nawet użycie 2 lasek)
Warstwa jabłkowa:
* 3 jabłka
* 1/4 szklanki cukru
* 1/2 łyżeczki cynamonu
* 2 łyżki mąki ziemniaczanej
Ciasteczka (najlepiej przy pomocy blendera) rozdrabniamy na mąkę a następnie dodajemy do nich cukier oraz stopione masło i dokładnie mieszamy.
Spód tortownicy o średnicy 24 cm wykładamy papierem do pieczenia, wysypujemy na niego przygotowaną z ciastek masę i dociskamy ją do dna. Tortownicę wstawiamy do lodówki na około 20 minut aby spód stwardniał.
Dwukrotnie zmielony (lub zblendowany ze śmietanką) twaróg łączymy z pozostałymi składnikami i miksujemy do chwili połączenia się składników (ale nie dłużej niż minutę). Gotową masę serową przelewamy do tortownicy i wstawiamy ją do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i pieczemy 40 minut.
W czasie kiedy piecze się sernik obieramy jabłka i kroimy je w plasterki. Cukier łączymy z mąką i cynamonem i posypujemy nimi jabłka. Dokładnie mieszamy.
Po 40 minutach pieczenia sernik wyjmujemy z piekarnika i układamy na nim przygotowane wcześniej jabłka. Tortownicę ponownie wstawiamy do piekarnika i pieczemy kolejne 30 minut. Po wyjęciu z piekarnika sernik przykrywamy deską lub pokrywką i odstawiamy do całkowitego wystygnięcia. (Przykrycie sprawi, że jabłka zrobią się przyjemnie wilgotne).
Schłodzony sernik wstawiamy jeszcze na kilka godzin do lodówki by nabrał właściwej konsystencji.
Smacznego :)
* Nie polecam używania do tego sernika twarogu z wiaderka, ponieważ zazwyczaj jest on znacznie rzadszy niż klasyczny twaróg, a co za tym idzie po 40 minutach pieczenia nie będzie na tyle sztywny, by udźwignąć ciężar jabłek i zapadną się do środka.
Opublikowano: 26 lutego 2015
Kategoria:
Pieczone
Kocham serniki, piekłam kiedyś z jabłkami,ale chętnie wypróbuję Twój.
Pozdrawiam :)