
Dziś znów na blogu rządzą jagody - tym razem jednak w lekkim i delikatnym serniku na zimno.
Przygotowanie go zajmie Wam około 15 minut, a jeśli wszystkie składniki (ser, kremówka oraz jagody) będą prosto z lodówki, to również wystarczą mu zaledwie 3 godziny w lodówce by cieszyć się jego smakiem :)
Taki sernik sprawdzi się zarówno w upalne dni, kiedy nie macie ochoty ani na włączanie piekarnika ani na spędzenie zbyt wiele czasu w kuchni, ale też kiedy okaże się, że niebawem mają odwiedzić Was trochę za późno zapowiadający się goście.
A jeśli aktualnie nie macie pod ręką jagód, możecie wykorzystać czarną lub czerwoną porzeczkę, tylko w ich przypadku zalecam już po zmiksowaniu przetarcie ich przez gęste sito by pozbyć się pestek.
Składniki na tortownicę o średnicy 24 cm
Spód:
* 200 g herbatników (użyłam pełnoziarnistych)
* 100 g masła
* 1 łyżka cukru pudru
Masa serowa:
* 1 kg twarogu sernikowego z wiaderka (raczej rzadkiego, np. Pilos)
* 250 ml kremówki
* 1,5 szklanki jagód
* ok. 7 łyżek cukru pudru
* 6 łyżeczek żelatyny
* ok. 100 ml wrzątku
Polewa:
* 100 g białej czekolady
* 5 łyżek kremówki
Spód tortownicy wykładamy papierem do pieczenia.
Herbatniki łączymy z cukrem pudrem i miksujemy w blenderze kielichowym lub malakserze na mąkę. Następnie, cały czas miksując, dodajemy stopione masło. Kiedy składniki się połączą przesypujemy je do tortownicy, równomiernie rozprowadzamy po dnie i dociskamy. Wstawiamy do lodówki na czas przygotowania masy serowej.
Żelatynę rozpuszczamy we wrzątku. Jagody miksujemy na gładki mus, a następnie dodajemy do nich żelatynę. Dokładnie mieszamy.
Kremówkę łączymy z cukrem pudrem i miksujemy do czasu, aż zgęstnieje (nie musi być bardzo sztywna). Do śmietany dodajemy twaróg, a następnie (nadal cały czas miksując), wlewamy jagody z żelatyną. Miksujemy tylko do chwili połączenia się składników.
Masę serową przelewamy na schłodzony spód i wstawiam do lodówki, do czasu aż sernik stężeje.
Zastygnięty sernik wyjmujemy z tortownicy i przygotowujemy polewę.
Kremówkę podgrzewamy w niewielkiej miseczce (w kąpieli wodnej lub mikrofalówce) i kiedy będzie gorąca dodajemy do niej drobno posiekaną czekoladę. Mieszamy do czasu aż czekolada się rozpuści.
Tak przygotowaną polewą pokrywamy wierzch sernika i wstawiamy go na kwadrans do lodówki, by polewa zastygła.
Smacznego :)
Opublikowano: 7 sierpnia 2017
Kategoria:
Na zimno
Uściski - również dla koleżanek :)
Najbezpieczniej będzie upiec sernik. Poszukaj sobie w zakładce "serniki" takiego, który będzie Ci odpowiadał. Składniki w samym serniku nie mają znaczenia, byleby to nie był sernik na zimno :)
Czy mozesz mi cos doradzic? Będę wdzięczna.
Jak o mnie chodzi, to ja bym się nie skusiła.
Czy borówki amerykańskie zdadzą egzamin? Aktualnie ich mama więcej niż tych leśnych...
Pozdrawiam