
Mocno dyniowa ta jesień na blogu. A ja nawet nie wiem, czy Wy dynię lubicie. Bo ja uwielbiam i nie potrafię przejść obok nich obojętnie.
Wczoraj na przykład upiekłam dyniowe muffinki. Puszyste, z orzechami i cynamonowym lukrem, który jest dla nich idealnym wykończeniem. Równie pyszne i miękkie nawet na drugi dzień, bo dziś już stanowiły dodatek do porannej kawy :)

Składniki na 12 muffinek:
* 2 pełne szklanki pszennej mąki pełnoziarnistej
* 2 łyżeczki proszku do pieczenia
* 1/2 łyżeczki sody
* 1 pełna szklanka cukru trzcinowego (można zastąpić 1 niepełną szklanką zwykłego cukru)
* 1 pełna łyżeczka cynamonu
* 2 jajka
* 1 szklanka puree z dyni
* 1/3 szklanki mleka
* 4 łyżki oleju
* 100 g posiekanych orzechów włoskich
(składniki odmierzane szklanką o pojemności 250 ml)
Lukier:
* 1 szklanka cukru pudru
* 1/2 łyżeczki cynamonu
* 3-4 łyżki mleka (lukier nie powinien być za rzadki aby nie spłynął)
Mąkę łączymy z proszkiem do pieczenia, cukrem, sodą i cynamonem a następnie dodajemy jajka, mleko, olej, puree z dyni i orzechy. Mieszamy krótko, do chwili połączenia się składników.
Formę na muffinki wykładamy papilotkami i wypełniamy ciastem do 3/4 wysokości. Formę wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 185 stopni i pieczemy ok. 22 minuty (do suchego patyczka).
Lekko ciepłe muffinki zanurzamy w lukrze i odstawiamy do zastygnięcia.
Smacznego :)

Opublikowano: 16 października 2014
Kategoria:
Muffinki
Może trzeba będzie jej dodać odrobinę więcej, ale to już rozpozna Pani po konsystencji ciasta :)
PS. W Biedronkach jest cały czas dostępna świeża dynia piżmowa. Dziś nawet kupiłam :)
A dynię zawsze można zamrozić :)
dziękuję Pani Kasiu za takie nietypowe przepisy... czekam na kolejne!
Twoje muffiny wyglądają bosko :)
Serdecznie pozdrawiam.