
To ciasto to niesamowita mieszanka smaków letnich i zimowych.
Z jednej strony delikatne i obłędnie pyszne ciasto na bazie lukrowanych pierniczków, z drugiej, kwaśne i orzeźwiające wiśnie, które przełamują piernikową słodycz. A pomiędzy nimi wiśniowa pianka z piernikowymi okruszkami.
Brzmi nieźle? I tak też smakuje :)

Składniki na formę o wymiarach 23x28 cm:
Ciasto:
* 5 dużych jajek
* 1/3 szklanki cukru
* 2 łyżki cukru waniliowego
* 250 g glazurowanych pierniczków
* 2 pełne łyżki mąki ziemniaczanej
* 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Pianka:
* 1 opakowanie Śnieżki
* 200 ml zimnego mleka
* 2 galaretki wiśniowe
* 500 ml wrzątku
Dodatkowo:
* 2 opakowania mrożonych wiśni
* 2 galaretki wiśniowe
Wiśnie rozmrażamy na sicie umieszczonym nad miską. (Sok, który zbierze się w misce, zostanie później wykorzystany.)
Pierniczki ścieramy na grubych oczkach tarki.
Jajka łączymy z cukrem i cukrem waniliowym i ubijamy na jasną, puszystą masę, do której przesiewamy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Miksujemy na najwolniejszych obrotach miksera do chwili połączenia się mąki z jajkami, a następnie wsypujemy pierniczki i dokładnie, ale delikatnie, mieszamy je z masą jajeczną przy pomocy łyżki.
Spód formy wykładamy papierem do pieczenia. ( Boków formy nie wykładamy papierem ani nie natłuszczamy.) Masę przekładamy do formy, wyrównujemy wierzch i wstawiamy do nagrzanego do 170 stopni piekarnika. Pieczemy 25 minut. Po wyjęciu z piekarnika ciasto opadnie na środku, ale to nie jest problem :). Ciasto odstawiamy do wystygnięcia, a następnie odkrawamy je od boków formy.
Po wystudzeniu (a najlepiej po całej nocy) ciasto wyrównujemy (ścinając wyższe boki) i całe ścięte ciasto kruszymy w placach najdrobniej ja się da.
Dwie galaretki rozpuszczamy w 500 ml wrzątku i odstawiamy do całkowitego wystygnięcia (galaretka gotowa do użycia nie powinna być ani zbyt płynna, ani nie zbyt mocno ścinająca się - najlepiej by była konsystencji oleju - czyli na samym początku procesu tężenia :) ).
Śnieżkę łączymy z mlekiem i miksujemy do chwili powstania piany. Następnie, cały czas miksując wlewamy galaretkę. Kiedy składniki się połączą wsypujemy pokruszone ciasto i mieszamy łyżką do chwili, aż ciasto równomiernie rozprowadzi się w masie.
Tężejącą piankę wiśniową wykładamy na ciasto (starannie doprowadzając ją do boków formy, aby nie "uciekła" nam galaretka), a następnie wciskamy w nią delikatnie odsączone wiśnie. Ciasto wstawiamy na około pół godziny do lodówki.
Dwie pozostałe galaretki dokładnie rozpuszczamy w 300 ml wrzątku, a następnie dodajemy do nich 200 ml zimnej wody oraz 250 ml soku z wiśni (u mnie podczas rozmrażania owoców spokojnie zebrała się całą szklanka soku, ale jeśli z Waszych wiśnie nie uda się wydobyć takiej ilości, dopełnijcie szklankę zwykłą wodą). Aby galaretka szybko wystygła i szybko zaczęła tężeć wodę i sok najlepiej schłodzić w lodówce.
Kiedy pianka na cieście stężeje wylewamy na delikatnie tężejącą galaretkę.
Ciasto chłodzimy całą noc w lodówce.
Smacznego :)

Inspiracja
Opublikowano: 24 stycznia 2017
Kasiu...
Sniezke ubijamy na sztywno i wtedy dodajemy galaretke ?
To samo jesli sniezka zastapiona jest smietana ?