`

Zima.
Za oknem biało, a słupkowi na termometrze bliżej końca skali niż zera.
Dreszcze od samego patrzenia na owiniętych szalikami ludzi.
Odkrawasz więc kawałek sernika i polewasz go gęstym sosem z letnich truskawek, maczasz w nim chałkę ze słodką kruszonką lub nakładasz na wciąż gorący tost.
Albo po prostu leżysz pod kocem i wyjadasz łyżką prosto ze słoika.
I myślisz sobie, że w przyszłym roku zrobisz go z podwójnej porcji.
Dziś przepis na zamknięty w słoiku smak lata.
Słońce i wysokie temperatury sprawiły, że tegoroczne truskawki są wyjątkowo aromatyczne. I to teraz najlepiej zamienić je w przetwory, które zimną zrekompensują brak słońca.
Frużelina z truskawek to ekspresowy w przygotowaniu sos z kawałkami owoców, którego zastosowania można by wyliczać bez końca.
Na blogu znajduje się już przepis na frużelinę z wiśni oraz frużelinę z jagód, więc możecie wybrać swojego faworyta :)

Składniki:
- 1,5 kg truskawek
- 3/4 szklanki cukru
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
- 200 ml zimnej wody
Truskawki myjemy, oczyszczamy z szypułek i kroimy na ćwiartki (bardzo duże owoce można pokroić na 6 części).
Owoce przekładamy do miski, zasypujemy cukrem i odstawiamy na około 2-3 godziny. W tym czasie truszkawki powinny puścić sok.
Truskawki wraz z sokiem przekładamy do szerokiego rondla i doprowadzamy do wrzenia. Gotujemy około 3-4 minuty, a następnie (dość energicznie mieszając) wlewamy rozpuszczoną w wodzie mąkę.
Mieszamy do czasu aż owoce zgęstnieją. Mniej więcej po 2 minutach garnek z frużeliną zdejmujemy z palnika.
Gorącą frużelinę przekładamy do wyparzonych słoików, mocno zakręcami i od razy wstawiamy do rozsgrzanego do 110 stopni piekarnika. "Pieczemy" ok. 20 minut, a następnie słoiki odstawiamy do wystygnięcia.
Frużelina jest zapasteryzowana jeśli pokrywki słoików zostaną zassane do środka.
Smacznego!
Opublikowano: 11 czerwca 2019
Tagi:
truskawki
Kategoria:
Owocowe