
Klasyka, której nie może zabraknąć w sezonie na truskawki.
Najprostsze, najszybsze, a przy tym też najsmaczniejsze.
Jednocześnie wilgotne i puszyste.
Niebywale uzależniające, więc nie spodziewajcie się, że skończy się na jednej blaszce :)
Składniki na formę o wymiarach 35x28 cm:
- 6 dużych jajek (użyłam XL)
- 1 szklanka cukru
- 2 łyżki cukru wanilinowego
- 2 i 1/3 szklanki mąki
- 2 pełne łyżeczki proszku do pieczenia
- 3/4 szklanki oleju
Dodatkowo:
- ok. 500 g truskawek lub innych, dowolnych owoców (polecam jagody i morele)
- cukier puder do oprószenia
Jajka łączymy z cukrem zwykłym i wanilinowym i miksujemy na najwyższych obrotach przez około 6-7 minut (powinna powstać jasna i puszysta masa o sporej objętości).
Do masy jajecznej, cały czas miksując, powoli wlewamy olej. Kiedy składniki się połączą dodajemy w kilku partiach mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia.
Ciasto przelewamy do wyłożonej papierem do pieczenia formy. Na wierzchu układamy pokrojone na ćwiartki truskawki (małe owoce wystarczy przekroić na pół).
Wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i pieczemy do suchego patyczka - ok. 45-50 minut.
Po wyjęciu z piekarnika odstawiamy do całkowitego wystudzenia, a następnie oprószamy cukrem pudrem.
Smacznego!
Opublikowano: 10 czerwca 2019
Tagi:
truskawki
W każdym razie przepis w deche, szybki, prosty i pyszny. Polecam z czystym sumieniem.
Dziękuję za przepis.Smakuje wybornie.