
Chinkali to przepyszne, tradycyjne, gruzińskie pierożki, których przygotowanie jest nie tylko tak samo proste (o ile nie jeszcze łatwiejsze) jak przygotowanie klasycznych pierogów, ale też nie wymaga od Was żadnych wyjątkowych umiejętności.
Przygotowywane jedynie z ciasta (które nie odbiega praktycznie niczym od naszego ciasta pierogowego), surowego mięsa z dodatkiem surowej cebuli, natki pietruszki oraz bulionu, który to właśnie ma kluczowy wpływ na charakter tego kaukaskiego przysmaku.
Początkowo "wmasowywany" w mięso płyn podczas gotowania uwalnia się z niego, w rezultacie czego otrzymujemy sakiewkę z ciasta wypełnioną rosołem oraz mięsnym klopsem.
I o ile przygotowanie ich nie wymaga jakiś szczególnych umiejętności, tak niezbędna jest Wam wiedza o tym, jak spożywać je we właściwy sposób.
Do chinkali nie podajemy sztućców, ponieważ krojenie pierożków sprawi, że cały bulion wypłynie na talerz. Należy chwycić je w palce (trzymając za miejsce zlepienia), wgryź się w niego, wypić cały znajdujący się w nim płyn, a następnie skonsumować resztę. Tylko tym sposobem poznacie prawdziwy smak chinkali i skonsumujecie go w sposób, w jaki jadają je prawdziwi Gruzini :)

Ciasto:
* 450 g mąki pszennej typ 450
* 190 g ciepłej wody (ok. 70-80 stopni)
* 1 żółtko
* 1/2 łyżeczki soli
Farsz
* 500 g świeżo zmielonej wołowiny lub baraniny
* 1 duża cebula
* 1 pęczek natki pietruszki
* 250 ml bulionu
* sól i pieprz
Mięso łączymy z drobno posiekaną natką, startą na tarce cebulą oraz bulionem. Całość intensywnie mieszamy przez około 3-4 minuty, do czasu aż mięso wchłonie cały bulion. Na koniec dodajemy sól i pieprz (jeśli bulion był słony, to należy ograniczyć ilość soli).
Z podanych składników zagniatamy ciasto (będzie dość twarde) i następnie wałkujemy je w taki sam sposób, jak na pierogi (niezbyt grubo, ale i nie za cienko).
Z ciasta wykrawamy koła o średnicy ok. 12 cm i na środek każdego z nich nakładamy łyżkę farszu. Przyszczypując ciasto dookoła formujemy sakiewkę mocno zaciskając łączenie.
Pierożki wrzucamy na osolony wrzątek i gotujemy przez około 10 minut od czasu do czasu delikatnie je mieszając. Ugotowane pierożki wyjmujemy delikatnie łyżką cedzakową i odkładamy na talerz. (Przy odcedzaniu należy się z nim obchodzić na tyle delikatnie, by nie popękały i nie wypłynął zgromadzony w nich bulion.)
Podajemy oprószone świeżo mielonym pieprzem.
Smacznego :)

Opublikowano: 19 września 2016
Tagi:
wołowina
Koniecznie do farszu kolędra oraz rosołek warzywny.
Gaumarżos!