Może nie zbyt wyszukana potrawa, ale mnie umknęła na kilka lat. Najlepszym dowodem jest fakt, że mój Mąż nigdy wcześniej nie jadł pieczonej białej kiełbasy, a jak by nie liczyć, pod jednym dachem żyjemy już prawie pięć lat :)
Składniki:
- 6 białych kiełbasek
- 3 duże cebule
- 2 łyżki oleju
- 2 łyżki wody
- sól
- pieprz
- dowolne zioła



Opublikowano: 11 września 2009
Tagi:
kiełbasa
Kategoria:
Wielkanoc
pycha.
Pozdrawiam :)
Pozdrawiam!
Pozdrawiam.
Ja użyłam parzonej.
apetyczne danie!
Pani Kasiu, czy biała kiełbasa powinna być parzona, czy surowa?
ale..
taką zwykłą,swojską (dobrą) tak:)
Kabamaiga ciągle ten sam, zwykła cyfrówka, jakiś Olimpus :)
A pisałam, że w zamrażarce mam trzy porcje białej kiełbaski i ten przepis ratuje mnie z opresji trzech żurków.
Bardzo apetyczne, myślę, że moi domownicy będą jeść z apetytem.
Całuski.
Mam nadzieję, że trafi.
Buziaki.
M
Na pewno będzie smakowała mojemu mężowi i córce, ja nawet skosztuję :)
Pięknie zrobiona i fotki jakie apetyczne.
Super.
M.
Kasiu czy masz nowy aparat? Nie było mnie tu chwilkę i widzę zmiany w zdjęciach ogromne - zudowności same
proste a warte pieciogwiazdkowej restauracji :))
Za mna tez juz chodzi taka kielbasa z cebulka,musi mi maz przywiezc kielbaske z PL,jak pojedzie :)
Pozdrawiam :)
Pozdrowić chciałam jeszcze!:))))